Forum Anita Sokołowska Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

"Na dobre i na złe"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 693, 694, 695 ... 2460, 2461, 2462  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:00, 03 Cze 2009    Temat postu:

Właśnie chodzi o to, żeby Latoszek już nie musiał udowadniać. A ile razy w życiu jest tak, że coś wiemy, ale dopiero jedna sytuacja, jedna z wielu pozwała na to, aby spojrzeć na sprawę całościowo! Lena z pewnością wie, ile wart jest Latoszek. Tylko coś musi ją ocucić. A jak już ją ocuci, to coś musi ocucić Latoszka.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vehae dnia Śro 0:00, 03 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 4:27, 03 Cze 2009    Temat postu:

Anna Z napisał:
. Jeżeli Lena tego nie wie, że na Witka może zawsze i w każdej sytuacji liczyć, nawet jak nie są w związku, to znaczy, że w ogóle go nie zna !


Lena Witka zna, tylko Witek jeśli nazywa ją ,,koleżanką,,, to ona jego pomoc może odebrać jako litość. W końcu jeszcze jej nie przebaczył , a tutaj tak wyskakuje z tą pomocą, tym bardziej , że przecież widziała go z Adą.. Co można sobie wtedy pomyśleć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Śro 4:30, 03 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:28, 03 Cze 2009    Temat postu:

FABIAN2 napisał:
Anna Z napisał:
. Jeżeli Lena tego nie wie, że na Witka może zawsze i w każdej sytuacji liczyć, nawet jak nie są w związku, to znaczy, że w ogóle go nie zna !


Lena Witka zna, tylko Witek jeśli nazywa ją ,,koleżanką,,, to ona jego pomoc może odebrać jako litość. W końcu jeszcze jej nie przebaczył , a tutaj tak wyskakuje z tą pomocą, tym bardziej , że przecież widziała go z Adą.. Co można sobie wtedy pomyśleć.


No właśnie, to kolejny dowód na to jak Lena mało zna Latoszka. Człowiek, który sam nie znosi litości miałby tylko z litości pomóc, obojętnie komu: koleżance, przyjaciółce, niedoszłej żonie? Nieważne jak Witek Lenę nazywa, ale dla niego to jest ta sama Lena, ktora niezaleznie czy jest jego przyjaciólką czy przyszłą żoną Bartosza, czy narzeczoną Witka, jezeli potrzebuje wsparcia to to wsparcie otrzymuje!!! Ile razy miała okazję się Lena o tym przekonać? Ile lat Lena jest blisko z Latoszkiem, choćby jako przyjaciółka, ile lat z nim mieszka na co dzień? I po tym wszystkim go posądza o jakieś puste gesty oparte wyłącznie na litości? Witek robi to, bo tak wypada, bo co ludzie powiedzą? Chyba powinna wiedzieć już dawno o tym, że Witek nie robi nic na pokaz! Wszyscy zaczęli Orlickiej włazić do d... bez wazeliny (łącznie z Pawicą), ale nie Witek. Bo to człowiek, który ma jasno określone zasady! I dla mnie też jest oczywiste, że nawet jak związek się rozpada, to przez pamięć tego co bylo dobre, przez pamięć o uczuciu tacy ludzie powinni nawzajem na siebie liczyć w trudnych chwilach. A w przypadku Leny i Witka wiemy, że ta miłość się nie skończyła. Więc dlaczego Lena posądza Witka o takie niskie pobudki? Bo dla mnie litość to coś co stoi znacznie niżej choćby od współczucia!

A tak już zupełnie na marginesie, czy pomoc koleżance, znajomej świadczymy wyłącznie z powodu litości? A może za tym stoi sympatia, a może wierność zasadom moralnym?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:22, 03 Cze 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:06, 03 Cze 2009    Temat postu:

Anna Z napisał:
FABIAN2 napisał:
Anna Z napisał:
. Jeżeli Lena tego nie wie, że na Witka może zawsze i w każdej sytuacji liczyć, nawet jak nie są w związku, to znaczy, że w ogóle go nie zna !


Lena Witka zna, tylko Witek jeśli nazywa ją ,,koleżanką,,, to ona jego pomoc może odebrać jako litość. W końcu jeszcze jej nie przebaczył , a tutaj tak wyskakuje z tą pomocą, tym bardziej , że przecież widziała go z Adą.. Co można sobie wtedy pomyśleć.


No właśnie, to kolejny dowód na to jak Lena mało zna Latoszka.


No i można powiedzieć, że Witek też nie zna dobrze Leny skoro wmawiał jej coś czego nie zrobiła i wyciągał mylne wnioski z czegoś czego nie widział. A to jak się potem potoczyło, . To tak jest , ze jak ktoś szuka zdrady to w końcu ...się doczeka. Aczkolwiek ja powtarzam, że Lena przespała się z Edwardsem jak już nie była z Witkiem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Śro 16:08, 03 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:58, 03 Cze 2009    Temat postu:

FABIAN2 napisał:
[ Aczkolwiek ja powtarzam, że Lena przespała się z Edwardsem jak już nie była z Witkiem...


Skoro go kocha, to upieram się, że pomimo wszystko jest to zdrada! No chyba że się wyznaje zasadę klin klinem! Ale czy to moralne?

Poza tym Lena wystarczająco dużo pozorów stworzyła, żeby Witek w desperacji oddał jej obrączkę. Skoro dwie noce kobieta spędza u obcego faceta, to co mąż może sobie pomyśleć? Ja mam do Witka pretensje wyłącznie o tę scenę w ich mieszkaniu, kiedy na podstawie dwuznacznej sceny wyciągnął pochopne wnioski. No ale teraz Lena zrewanżuje mu się tym samym! Pytanie czy oboje na podstawie tych scen potrafią wysnuć właściwe wnioski? Obawiam się, że nie! Będzie to wyłącznie pretekst do kolejnej pyskówki!

Cytat:
No i można powiedzieć, że Witek też nie zna dobrze Leny skoro wmawiał jej coś czego nie zrobiła i wyciągał mylne wnioski z czegoś czego nie widział. A to jak się potem potoczyło,


To prawda, że wreszcie muszą siebie nawzajem poznać! A właściwie chcieć poznać! No i nauczyć się zaufania! O to będzie najtrudniej!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:08, 03 Cze 2009    Temat postu:

Ja myślałam, że skończy się na takich mylących scenach.
Jeszcze Lena nie wypomniała Latoszkowi tch perfum z zeszłego sezonu. mam nadzieję, że scenarzyści nie zapomnieli o tym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:08, 03 Cze 2009    Temat postu:

vehae napisał:

Jeszcze Lena nie wypomniała Latoszkowi tch perfum z zeszłego sezonu. mam nadzieję, że scenarzyści nie zapomnieli o tym.


Scenarzyści o ważniejszych sprawach pozapominali, a mieliby pamiętać o takich bzdetach sprzed roku? I czemu to miałoby służyć? No chyba że oczekujesz, że ponowny związek (o ile taki będzie) zacznie sie od wypominania sobie wszystkiego i prania brudów! Śliczna perspektywa! To ja za premierem Mazowieckim wolę "grubą kreskę".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:22, 03 Cze 2009    Temat postu:

Lena raz poczuła te perfumy, poetm widziała Adę z Latoszkiem i posądziła go o romans. Na dodatek mama Leny odebrała telefon i ktoś chciał rozmawiać z Adą. To mało? Myślę, że te sytuacje trzeba wyjaśnić. Gdyby Lena miała szansę wytłumaczyć się z dwuznacznych sytuacji, to myślę, że nie doszłoby do zdrady.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FABIAN2
gaduła.



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 11687
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 122 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 4:26, 04 Cze 2009    Temat postu:

vehae napisał:
. Gdyby Lena miała szansę wytłumaczyć się z dwuznacznych sytuacji, to myślę, że nie doszłoby do zdrady.


Gdyby miała szansę. Ale nie miała. Bo od razu z góry została posądzona o romans, zdradę i co tam jeszcze. Tym bardziej, że Witek posądził ją nie wiadomo o co jak była w mieszkaniu z Edwardsem. A sam niedługo póżniej był z Adą w mieszkaniu i przebierał się niemal na jej oczach. I tego nie uznał jako dwuznaczną sytuację. Takich sytuacji w których Witek oskarżał niesłusznie Lenę było kilka. Czy nad tym mamy przejść do porządku dziennego. Ciągle niesłuszne oskarżenia, awantury. Oskarżając ja pokazał , że jej nie ufa. Dlaczego w takim razie miałby jej ufać teraz. Skoro z góry ocenił jaka jest.
Żeby oni mogli być razem to nie tylko Lena musi się zmienić, ale i również Witek. Powinien zdać sobie sprawę, że oskarżając Lenę i nie mając na to dowodów, ranił ją i powinien zrobić teraz wszystko żeby takie sytuacje się nie powtórzyły.
Ale jak mówię, nie oczekujemy tylko zmiany Leny, ale również i zmiany w zachowaniu Witka. Bo tylko wtedy oboje mogą być szczęśliwi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FABIAN2 dnia Czw 4:29, 04 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:05, 04 Cze 2009    Temat postu:

vehae napisał:
Lena raz poczuła te perfumy, poetm widziała Adę z Latoszkiem i posądziła go o romans. Na dodatek mama Leny odebrała telefon i ktoś chciał rozmawiać z Adą. To mało? Myślę, że te sytuacje trzeba wyjaśnić.


Dla mnie jest oczywiste, że scenarzyści tę scenę z windą wymyślili po to, zeby widza skierować na falszywy trop. Skoro w tym wątku szykowali zdradę, to musieli odpowiednio wcześniej przygotować grunt. Ale przygotowac tak, żeby widza zaskoczyć potem, bo on miał sie spodziewać, że to Witek okaże się niewierny. I tak pojawiła się scena w windzie, ktora miała pokazać, że Witek może dać się skusić pięknej kobiecie... Potem pojawił się Edwards i Witek znacznie zmalał w oczach Leny. Potem dsecyzja Leny o wyjeździe. Znowu pojawia się ADA, żeby widz o niej nie zapomniał... Następnie zdanie wypowiedziane przez Krakowiak, że Witek zawsze wierny, ale czy w każdej sytuacji... I widz już oczekuje, że skoro Lena zajęta swoimi sprawami opuszcza męża zaraz po ślubie, to jak nic Witek choćby na przekor zainteresuje się inną kobietą. I co? I nic! Już spotkanie po powrocie Witka z Londynu pokazuje wyraźnie, że tak naprawdę Ada dla Witka jako obiekt erotycznych uniesień nie istnieje! Za to połączy ich coś innego, spotka ich ten sam los, ich małżeństwa tuż po ślubie się posypały. Ada dla Witka jest kimś z kim może o swoich sprawach pogadać, oczywiście w granicach wyznaczonych przez niego. Ale ma Ada spełnić jeszcze jedną rolę. Kiedy Lena wyczuła zapach obcych perfum, zbagatelizowała sprawę, bo wtedy była Witka pewna na 200%. Po zdradzie Ada ma jej zasugerować, że oto być może Witek próbuje związać się z inną kobietą... I mamy teraz do czynienia z zazdrością z jej strony. Wyrzucała Witkowi, że jest zazdrosny, a teraz z najblizszym odcinku pod wpływem tejże zazdrości popełni fatalny w skutkach błąd. I to wszystko. Dlatego nie spodziewajmy się powrotu do sceny w windzie! Ona swoją rolę już spełniła. Ale uważny widz, a także taki, ktory trochę zna zasady budowania fabuly serialowej, nie dał się na to nabrać!

I żeby nie było, że snuję sobie takie wzięte z sufitu hipotezy, to powiem, że z kiedyś sporo na temat warsztatu scenarzysty serialowego czytałam i są to normalne serialowe praktyki. Kierować uwagę widza na mylny trop, żeby było zaskoczenie.

Cytat:
Gdyby Lena miała szansę wytłumaczyć się z dwuznacznych sytuacji, to myślę, że nie doszłoby do zdrady.


No właśnie o to chodziło w scenariuszu, żeby Lena nie wytłumaczyła sytuacji, tylko żeby doszło do zdrady! Takie były plany scenarzystów! Małżeństwo i związek miały się posypać! Dlatego ślub był, jaki był, dlatego miesiąc miodowy był, jaki był i dlatego wspólne życie było, jakie było!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna Z dnia Czw 10:08, 04 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:35, 04 Cze 2009    Temat postu:

Anna Z napisał:
Cytat:
Gdyby Lena miała szansę wytłumaczyć się z dwuznacznych sytuacji, to myślę, że nie doszłoby do zdrady.


No właśnie o to chodziło w scenariuszu, żeby Lena nie wytłumaczyła sytuacji, tylko żeby doszło do zdrady!

No to ja wiem. Dlatego oczekuję, że Latoszek się wytłumaczy i do zdrady nie dojdzie (zdrady w rozumieniu Ani).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:08, 04 Cze 2009    Temat postu:

Gdyby cokolwiek miało zajść pomiędzy Witkiem i Adą, to byłby to koniec jakichkolwiek nadziei na reaktywację LiL. Poza tym Latoszek raczej nie z tych co pod wpływem niesłusznych podejrzeń szuka pocieszenia w ramionach innej! A jak go znam, to niczego nie będzie tłumaczył i wyjaśniał. Nawet nie będzie próbował. Poprzednio o tym się przekonaliśmy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vehae
gaduła.



Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 8768
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:25, 04 Cze 2009    Temat postu:

Anna Z napisał:
A jak go znam, to niczego nie będzie tłumaczył i wyjaśniał. Nawet nie będzie próbował.

No to źle. Bo jeżeli ma dojść do pogodzenia się LiL, to moim zdaniem poważna rozmowa, wyjaśnienia i zapewnienia potrzebne są z obus tron.

Anna Z napisał:
Poprzednio o tym się przekonaliśmy.

Mówisz o scenie, gdy wychodził z Adą z taksówki, czy o scenie z perfumami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Z
gaduła.



Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 10362
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 174 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:09, 04 Cze 2009    Temat postu:

vehae napisał:
Anna Z napisał:
A jak go znam, to niczego nie będzie tłumaczył i wyjaśniał. Nawet nie będzie próbował.

No to źle. Bo jeżeli ma dojść do pogodzenia się LiL, to moim zdaniem poważna rozmowa, wyjaśnienia i zapewnienia potrzebne są z obus tron.



Ale ja nie twierdzę, że nie powinien nic wyjaśniać. Tylko, że gdyby taka scena nastąpiła, to byłby dowód, że Witek do pewnych rzeczy już dojrzał. A ja uważam, że scenarzyści jeszcze długo tę historię pociągną, toteż nie mam żadnych złudzeń! I nadziei! Ani na rozmowę, ani na pogodzenie! Dłuuugo sobie poczekamy! O ile się doczekamy!

Cytat:
Anna Z napisał:
Poprzednio o tym się przekonaliśmy.

Mówisz o scenie, gdy wychodził z Adą z taksówki, czy o scenie z perfumami?


Chodziło mi o odcinek 358.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Anita Sokołowska Strona Główna -> Anita w serialach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 693, 694, 695 ... 2460, 2461, 2462  Następny
Strona 694 z 2462

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin