"Na dobre i na złe"

vehae

Ale Burskich doprowadzili do pewnego etapu i ten wątek rzeczywiście się wyczerpał. Bo oni są małżeństwem starszym stażem, mają dzieci. Prawie wszystkie tematy zostały już wyczerpane: i problemy z dziećmi i choroba dziecka i choroba Zośki, sprawy rodzinne itd. itd. A u LiL tego wszystkiego jeszcze nie było, w nich jest potencjał. Więc po co kończyć z parą, która ma potencjał? To nie ma sensu. Z drugiej stroany wszyscy przepowiadali, że w tym sezonie będzie ich jak na lekarstwo. A jednak byli i to było ich sporo. Chociaż nie podobały nam się te perypetie, to byli.

Anna Z

A kto powiedział, że w tym wątku też musi być wszystko po kolei? Poza tym, żeby kontynuować temat, to trzeba mieć jakieś pomysły, a ja odnoszę wrażenie, że na Latoszków już drugi sezon pomysłu nie ma! A jeżeli chodzi o to wyłącznie, żeby byli, to mnie to nie wystarczy!
Dlatego też jestem zdania, że pora ten serial konczyć. Po ostatnim odcinku zastanawiałam się czy ja oglądałam NDiNZ. Sami nowi! Reszta w tle! A to co zrobili z Edytą, to skandal.

vehae

Pomysł był, tylko głupi. Dlaczego taka Wiki odbiera fajne pomysły na wątki?
Powinni starać się za wszelką scenę pokazywac jak najwięcej starych bohaterów, bo bez nich serial zginie.
I jeszcze jedno: Lena i Latoszek się przyjęli, a Przemek, Agata i Wiki się nie przyjmą./

Anna Z

vehae

To są bardzo młodzi fani, którzy jak wiadomo nie są stałą publicznością serialu. Oni dziś są, a jutro ich nie ma. Taka jest prawda. I bardzo szybko zmianiają upodobania.

FABIAN2

vehae

U LiL to jeszcze inna sytuacja. Ludzie zniechęcili się, bo scenarzystki wszystko zepsuły. Ale wydaje mi się, że jeżeli naprawią, to i starzy fani powrócą.

FABIAN2

Anna Z

FABIAN2

Anna Z

To że zepsują jest więcej niż pewne. Przecież to już norma w tym serialu. Kiedyś zastanawiałam się nad postaciami o których mogłabym powiedzieć, że je lubię bez żadnego "ale". I nie znalazłam! Ani wśród kobiet, ani wśród facetów. Dawniej mieliśmy odwrotną praktykę. Jacek Mejer, kiedy się w serialu pojawił był niekoniecznie kryształową postacią, a potem stał się jedną z najbardziej lubianych przeze mnie. Teraz popsuli wszystkich. Jakieś aferki, jakieś dwuznaczności moralne, relatywizm w postępowaniu bohaterów. Rozumiem, że każdemu mogą się ułomności zdarzyć, ale na litość, niechże scenarzyści dadzą uczciwe rozwikłanie tych problemów. Jakiś mądry dialog, jakąś szczególną sytuację!

FABIAN2

vehae

Pani Krakowiak zapowiadała, że nareperują to, co zepsują. Więc chyba wiedzą co zrobić, aby odzyskać fanów. No chyba, że to ich przerosło.

vehae

Zobaczcie, co znalazłam. To opis odcinka 365 ze strony [link widoczny dla zalogowanych]

Joanna Liszowska (doktor Dorota Sambor (w odcinku 333 padło nazwisko Lewkiewicz), żona Michała).

To Dorota jest żną Michała i nazywa się Sambor? Coś przeoczyłam?

Anna Z

Kiedyś Sambor tłumaczył Patrycji, dlaczego często o Dorocie mowią pani sambor. Skoro są razem, to ludzie sądzą, ze są małżeństwem, a on nie będzie biegał po szpitalu i prostował wszystkiego. O ile mi wiadomo, to mieszkają pod jednym dachem, ale Dorota wyraźnie zaznaczyła, że tylko mieszkają. Jako rodzice Krzysia! Ale kto tam ich wie (tzn. scenarzystów).